28.02.2006

28.02.2006, „Firmy czekają na rządowe zamówienia”, Rzeczpospolita

Zmiana rządu zahamowała decyzje dotyczące inwestycji w rozwiązania informatyczne dla administracji. Analitycy i firmy działające na tym rynku spodziewają się, że tegoroczne wydatki na nowe technologie przekroczą trzy miliardy złotych.

Zmiana rządu zahamowała decyzje dotyczące inwestycji w rozwiązania informatyczne dla administracji. Analitycy i firmy działające na tym rynku spodziewają się, że tegoroczne wydatki na nowe technologie przekroczą trzy miliardy złotych.

Już od trzech lat sektor publiczny jest największym odbiorcą produktów i usług informatycznych. Oczekiwania, że kolejny rok będzie okresem nieznacznie, ale jednak zwiększonych wydatków, wynikają bardziej z potrzeb tejże administracji niż podejmowanych już działań. Sporo jest inicjatyw samorządów lokalnych w tej dziedzinie, być może mniej widocznych, gdyż skala ich przedsięwzięć związanych np. z usprawnianiem pracy urzędów jest mniejsza niż projektów centralnej administracji. Przed tą ostatnią stoi niemało zadań, biorąc pod uwagę chociażby unijne wymagania.

Nowe systemy w podatkach i na granicach

Wśród większych przedsięwzięć, które zostały podjęte w tym roku, jest ogłoszenie przetargu na modernizację systemu podatkowego. Ruszył przetarg na system e-Deklaracje, którego koszt ma wynieść 152 mln zł. Pierwsza część usług, jakie zapewni ten system, ma być udostępniona jeszcze latem 2006 r., a zakończenie projektu przewidziane jest na koniec przyszłego roku.

System e-Deklaracje ma umożliwić podmiotom gospodarczym przesyłanie drogą elektroniczną deklaracji podatkowych. Indywidualni podatnicy będą musieli na to jeszcze poczekać. Umożliwi im to dopiero system e-Podatki, którego częścią są, mające powstać w pierwszej kolejności, e-Deklaracje.

Firmy informatyczne oczekują także uruchomienia kilkudziesięciu mniejszych i większych przedsięwzięć związanych z wejściem Polski do strefy Schengen. Polska, jak zapowiadał pełnomocnik rządu ds. przygotowania administracji do współpracy z systemem Schengen, ma znaleźć się w tym obszarze w październiku 2007 r. Przed tym terminem musi w Polsce powstać odpowiedni system informatyczny, współpracujący z systemem informacyjnym SIS II, konieczna będzie także nowelizacja prawa w związku z wejściem do obszaru Schengen, a UE musi pozytywnie ocenić ochronę polskiej granicy wschodniej jako zewnętrznej granicy Unii.

Według zapowiedzi przedstawicieli rządu przetargi na narzędzia informatyczne współpracujące z SIS II, w tym na oprogramowanie czy rozbudowę zasobów informatycznych policji i polskiej Straży Granicznej, mają rozpocząć się w marcu.

System informacyjny SIS to kartoteka osób poszukiwanych bądź niepożądanych na terenie państw objętych układem z Schengen. Powstał on na podstawie konwencji wykonawczej do tego układu, podpisanej w 1990 r.

W związku z rozszerzeniem UE powstała konieczność zmodernizowania systemu. W 2001 r. podjęto decyzję o budowie SIS II. Oprócz dotychczasowych danych ma on zawierać również odciski palców oraz zapis kodu DNA.

Obszar Schengen to terytorium obejmujące większość "starych" państw UE (bez Irlandii i Wielkiej Brytanii) wraz z Norwegią i Islandią, po którym można podróżować bez kontroli na granicach wewnętrznych.

Oporne wdrażanie systemów e-government

Oprócz tych projektów rynek informatyczny liczy też na przedsięwzięcia związane z integracją rejestrów państwowych, projekty tzw. e-administracji i wiele innych.

Firmy informatyczne ciągle spodziewają się, że w bardziej widoczny sposób materializować się będą projekty z dziedziny e-government, elektronicznej administracji, co zresztą jest jednym z wymogów unijnej strategii lizbońskiej.

Jednak idzie to opornie i w Polsce nadal usługi administracji za pośrednictwem Internetu są dostępne zaledwie w kilku procentach, gdy w całej UE ten odsetek sięga 40 proc.

"Strategia informatyzacji Rzeczypospolitej Polskiej – ePolska" na lata 2004 – 2006 przewiduje utworzenie zintegrowanej platformy usług administracji publicznej. Planowane jest nawet utworzenie rządowego systemu obiegu dokumentów dla wybranych procesów czy przygotowanie państwowego archiwum dokumentów. – Mamy nadzieję, że z biegiem czasu zarówno krajowe, jak i europejskie akty normatywne "wymuszą" na naszej administracji dostosowanie do europejskich standardów w zakresie zarządzania dokumentami elektronicznymi. Nie można przecież zbudować sprawnie funkcjonującego aparatu państwowego bez wykorzystania systemów do obiegu dokumentów – mówi Piotr Cholewa, prezes firmy ArchiDoc, zajmującej się systemami zarządzania dokumentami. – Z dotychczas zrealizowanych projektów w sektorze administracji publicznej (współpraca z urzędami miejskimi, oddziałami ZUS, samorządami, instytutami) wynika, że jednostki te są zainteresowane głównie usługami związanymi z tradycyjną archiwistyką. Największym powodzeniem cieszy się porządkowanie dokumentacji papierowej.

Samorządy przyspieszają

Jest jednak coraz więcej przykładów, że administracja samorządowa decyduje się na ambitne przedsięwzięcia związane z urzeczywistnieniem założeń e-government.

W tym roku ma być zakończony przez ComputerLand projekt e-Łódź. W efekcie mieszkańcy tego miasta będą załatwiać za pośrednictwem strony internetowej sprawy związane między innymi z meldunkiem, rejestracją działalności gospodarczej czy lokalnymi podatkami. Realizacja e-urzędu w Łodzi będzie kosztować ponad 17 mln złotych, z czego trzy czwarte sfinansuje Unia Europejska z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

W następnej fazie projektu e-Łódź planowane jest połączenie e-urzędu z elektroniczną mapą miasta, co pozwoli na bieżąco śledzić np., kto nie płaci podatku od nieruchomości. Jego wdrożenie zapewni również m.in. pełną obsługę osób niepełnosprawnych czy zadań Urzędu Stanu Cywilnego, pomoże załatwić formalności przy uzyskaniu pozwoleń i wydawaniu koncesji bez konieczności osobistego stawienia się w urzędzie.

W połowie ubiegłego roku natomiast podjęty został projekt e-Słupsk. To program Cisco Systems Poland zrealizowany przy współpracy Fundacji Edukacji Ekonomicznej. Jego głównym elementem jest budowa szkieletu szybkiej miejskiej sieci komputerowej, która po zakończeniu pierwszej fazy przedsięwzięcia połączyła blisko 30 lokalizacji. Sieć komputerowa oraz system telefonii IP połączyły urzędy administracyjne, szpitale, szkoły i posterunki policyjne znajdujące się na terenie miasta. Projekt będzie finansowany ze środków unijnych. W trakcie realizacji przedsięwzięcia władze Słupska korzystały także z konsultacji specjalnej komórki doradczej Cisco Systems Internet Business Solutions Group.

W celu usprawnienia administracji miejskiej stworzono elektroniczny system zarządzania miastem oparty na systemie GIS (System Informacji Przestrzennej). Aplikacja umożliwia nakładanie ważnych informacji na cyfrowe mapy dostępne dla urzędników samorządowych i mieszkańców miasta. Informacje te obejmują dane o własności gruntów, urbanistyczne i geodezyjne, kwestie podatkowe, system zezwoleń, a także narzędzia i dane związane z planowaniem sieci transportowej oraz z cywilnym planowaniem kryzysowym.

Przykładami dostępnych w Słupsku usług publicznych on-line są: pobieranie wniosków o wydanie aktu urodzenia, różnego rodzaju zezwoleń, w tym także prawa jazdy, oraz zgłaszanie wakatów i składanie podań o pracę.

Kolejne urzędy miejskie – w Piotrkowie Trybunalskim i Kole – zinformatyzuje firma Newitech. Wdroży system informatyczny NIL e-Urząd. Rozwiązanie będzie wspomagać codzienną pracę urzędników, usprawni obieg informacji i dokumentów.

Wiele dużych urzędów miejskich zdecydowało się na analizę i modelowanie procesów po to, by je usprawnić, aby złe, niesprawne procedury nie trafiały do systemu informatycznego. Z nowoczesnych narzędzi do tego celu, korzystały m.in. Poznań, Wrocław, Gdańsk, Łódź.

SPECJALNIE DLA "RZ"

Koszty mogą być niższe (Paula Wąsowska, dyrektor ds. rozwoju rynku Europy Centralnej i Wschodniej, Grupa Doradcza IBSG, Cisco Europe)

Podejmując decyzję o informatyzacji, należy kierować się długoterminowymi korzyściami. Są one widoczne w postaci ograniczenia kosztów funkcjonowania państwa lub w mniejszej skali urzędów. Obniżenie kosztów jest osiągalne dzięki możliwości przesunięcia urzędników na stanowiska wymagające większego zaangażowania osobistego i kontaktu z ludźmi. Obowiązki administracyjno-biurowe z pomocą nowych technologii mogą być z powodzeniem koordynowane nawet przez jedną osobę lub małą grupę osób.

Zbigniew Zwierzchowski

Udostępnij