18.05.2010

„Bank – Horyzonty Bankowości 2010”, Outsourcing systemów teleinformatycznych

Staje się nieodzownym elementem strategii instytucji finansowych. Prawidłowo wdrożony pozwala bankowi skupić się na głównym obszarze kompetencji, zredukować koszty i uprościć ich strukturę. A przede wszystkim - płynniej wykorzystywać możliwości oferowane przez innowacyjne technologie.

Staje się nieodzownym elementem strategii instytucji finansowych. Prawidłowo wdrożony pozwala bankowi skupić się na głównym obszarze kompetencji, zredukować koszty i uprościć ich strukturę. A przede wszystkim – płynniej wykorzystywać możliwości oferowane przez innowacyjne technologie.

Jednak obowiązujące w Polsce uwarunkowania prawne nie dość, że utrudniają korzystanie bankom z outsourcingu to od tego roku podwójnie komplikują zasady korzystania z usług firm zewnętrznych. Model klasyczny outsourcingu to rezygnacja z funkcji we własnej strukturze organizacyjnej nie przynoszących wartości dodanej i zlecenie ich realizacji wyspecjalizowanym jednostkom zewnętrznym lub wyodrębnienie nowego podmiotu ze struktury organizacyjnej. Takie jest założenie – tłumaczy Dariusz Klimowski z Fundacji Międzynarodowy Instytut Outsourcingu, organizacji pożytku publicznego stawiającej sobie za cel standaryzację zasad outsourcingu.

Banki liderem

– Rynek usług finansowych ma za sobą trudny czas kryzysu. Zaostrzenie polityki kredytowej banki mogą zrekompensować, stawiając na przejrzystość i szybkość przepływu infor¬macji – twierdzi Konrad Rochalski, prezes firmy ArchiDoc. – Testy przeprowadzone przez ArchiDoc w jednym z banków pokazały, że wdrożenie rozwiązań usprawniających obieg zgłoszeń reklamacyjnych pozwoliło na obniżenie kosztów przetwarzania danych aż o 39 proc., oraz na przyspieszenie całego procesu aż 0 75 proc. Zgodnie z wynikami badania rynku outsourcingu back-office, które zrealizował IPSOS, branża finansowa jest najważniejszym odbiorcą tego typu usług. Instytucje finansowe stanowią największy odsetek podmiotów wykorzystujących rozwiązania outsourcingowe – korzysta z nich aż 73 proc. badanych, podczas gdy w branży handlowej, czy produkcyjnej odsetek ten wynosi ok. 40 proc. 13 proc. instytucji finansowych planuje w najbliższym czasie rozszerzyć zakres korzystania z usług zewnętrznych. Instytucje finansowe najczęściej outsourcują prace w działach administracyjnych (43 proc.), obsługi klienta (29 proc.), księgowości (14 proc.). Dla porównania: w firmach handlowych udział ten
wynosi 20 proc. Na rynku pojawiły się instytucje, jak Alior Bank, które powiązanie z zewnętrznymi partnerami czynią częścią swojej strategii. Ma to szczególne znaczenie w przypadku instytucji dopiero wchodzących na rynek – szybkie uruchomienie struktur organizacyjnych nie jest możliwe bez oparcia się na outsourcingu.

Specyfika IT

Wobec błyskawicznych zmian technologicznych nawet dużym i majętnym przedsiębiorstwom trudno jest samodzielnie dbać o bezpieczeństwo i rozwój systemów informatycznych. Jednak standardowa umowa sprzedaży czy wdrożenia systemów informatycznych wiąże na ogół dostawcę z klientem przez niezbędną pomoc techniczną i merytoryczną, zawierającą się w obsłudze posprzedażnej. Eksperci są zgodni: w wielu przypadkach granica pomiędzy outsourcingiem a serwisem jest nieostra.

– Kwestia obsługi posprzedażnej, czy świadczenia usług serwisowych była argumentem podczas dyskusji na temat barier outsourcingu w bankowości – podkreśla Ewa Banachowicz z Instytutu Outsourcingu, organizacji branżowej powstałej w 2007 r. z inicjatywy dziewięciu dostawców rozwiązań outsourcingowych. – Nadzór bankowy argumentował, że outsourcing w bankowości narusza zasady poufności danych będących w posiadaniu banku. Jednak firmy informatyczne dostarczające różne systemy mają dostęp do poufnych danych w taki sam sposób, jak mogą to robić dostawcy usług outsourcingowych. W tym świetle outsourcing jest nawet bezpieczniejszy, gdyż obwarowany bardziej restrykcyjną (w sensie poufności) umową. Musi tak być, ponieważ outsorcerzy oferują coraz bardziej wyrafinowane technologie wspierające rozwój instytucji finansowych, oparte na rodzinie Business Intelligence.

Outsourcer i zleceniodawca w wyniku zawartej umowy są wzajemnie zależni i co najmniej jedna ze stron może samodzielnie rozporządzać zasobami przekazanymi do dyspozycji. Przy obsłudze posprzedażnej zleceniobiorca nie stawia do dyspozycji klienta zasobów i niezależnie od woli klienta spełnia umowę jako podmiot niezależny. Jednak w niektórych przypadkach polskie prawo dopuszcza na przykład stosowanie pisemnych upoważnień do przekazania informacji objętych tajemnicą bankową jako alternatywę dla outsourcingu.

W gąszczu przepisów

– Prawo jeszcze kilka lat ternu w ogóle nie zauważało outsourcingu w sektorze finansowym. Dopiero nowelizacja Prawa bankowego z 2004 r. wprowadziła regulacje na ten temat – podkreśla Radosław Nożykowski, prawnik kancelarii Baker & McKenzie Grusz-czyński & Partners. – Niestety, nie przyczyniło się to do rozwoju branży, gdyż regulacja ta była z jednej strony niezasadnie rygorystyczna (zakaz ograniczania odpowiedzialności, niemożność korzystania z podwykonawców), z drugiej zaś nieprecyzyjna i obejmująca swym działaniem praktycznie każdy rodzaj usług świadczonych dla banku. Dopiero dwie kolejne interpretacje GINB doprecyzowały sytuację – choć trzeba przyznać, że inspektorat w pewnym zakresie wkroczył w rolę ustawodawcy. Regulacja ta była przedmiotem istotnej krytyki ze strony praktyki – niestety nieskutecznej.

Do niedawna banki mogły korzystać z pomocy podmiotów zewnętrznych na zasadach kompleksowo określonych w art. 6a-6d Prawa bankowego, które interpretował GINB, którego kompetencje przejęła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Do końca 2009 r. na zawarcie każdej umowy outsourcingowej wymagana była zgoda tejże KNF. Z końcem ubiegłego roku zaczęła obowiązywać nowelizacja Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi implementująca przepisy unijnych dyrektyw rynków instrumentów finansowych MiFID (Markets in Financial Instruments Directive). Regulują one praktycznie wszystkie istotne aspekty prowadzenia działalności inwestycyjnej, czyli maklerskiej. Implementacja MiFID obowiązuje nie tylko banki, które posiadają własne biuro maklerskie, ale wszystkie, które działają na rynku usług kapitałowych.

Nowe przepisy w pewnych kwe¬stiach znacznie ułatwiają proces ko¬rzystania z firm zewnętrznych – wpro¬wadzając m.in. pojęcie outsourcingu nieistotnego (bagatelnego), który nie ma istotnego znaczenia dla działal¬ności inwestycyjnej i dlatego nie musi być szczegółowo kontrolowany.

Angażowanie się w outsourcing w perspektywie 2-3 lat jest zupełnie nieopłacalne, opłacalność
gwarantuje umowa na minimum 5-6 lat.

Obecnie więc korzystanie przez bank z outsourcingu w dziedzinie usług i działalności inwestycyjnej reguluje nowa ustawa, a w pozostałych dziedzinach – dotychczasowe przepisy prawa bankowego. W przypadku platform informatycznych realizujących jednocześnie oba typy działalności dochodzi więc do konfliktu regulacji – i do konieczności rezygnacji z rozwiązania zewnętrznego. Poza tą wewnętrzną sprzecznością warto tu zauważyć, że polskie regulacje zawarte w prawie bankowym są w zasadzie sprzeczne z wytycznymi CEBS (Committee of European Banking Supervisors) na temat outsourcingu z 14 grudnia 2006 r., które obecnie przyjmuje się w Europie Zachodniej jako standard.

Wszystko zależy od umowy

Outsourcing, choć jego wdrożenie jest motywowane przede wszystkim ograniczeniem i uproszczeniem struktury kosztów, nie musi być wcale tańszy. Jednym z podstawowych elementów analizy opłacalności umowy z firmą zewnętrzną musi być dogłębna analiza TCO (Total Cost of Ownership) – czyli całkowitego kosztu pozyskania, instalowania, użytkowania, utrzymywania i w końcu pozbycia się aktywów w firmie na przestrzeni określonego czasu. Należy w niej ocenić nie tylko cenę zakupu, ale też koszt utrzymania systemów, oraz ich ewentualnej rozbudowy – zarówno przy wyborze usługi zewnętrznej, jak i przy samodzielnym zaspokojeniu potrzeb. Outsourcer przejmuje zarządzanie danym procesem i prowadzi kompleksowe działania na rzecz klienta. Nie zmienia to jednak faktu, że w świetle prawa bank nadal pozostaje w pełni odpowiedzialny za swoje usługi. Dlatego niezwykle istotne jest odpowiednie skonstruowanie umowy outsourcingowej. Powinna ona przewidywać potencjalne problemy, które mogą się pojawić w trakcie tej współpracy i warunki ewentualnego pokrycia kosztów, które na skutek niewywiązywania się z umowy przez zleceniobiorcę powstały po stronie banku. – Banki – jako instytucje zaufania publicznego – muszą spełniać wiele wymogów z zakresu przetwarzania danych osobowych, są więc klientami bardzo wymagającymi, priorytetowo traktującymi kwestię bezpieczeństwa – podkreśla Konrad Rochalski.
 

PIOTR KĘCIK
 

Udostępnij